(02) Adam i Ewa w raju czyli o herbie miejskim Bełchatowa w latach 1737 - 1997 (M. Adamczewski i A. Kupski), Historia ...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Marek Adamczewski - Łód
Andrzej Kupski - Bełchatów
Adam i Ewa w raju czyli o herbie miejskim Bełchatowa w latach 1737-1997(2005)
Władze miejskie Bełchatowa szczliwie znalazły si w grupie samorz#dów, które
prawie przez cały okres swego funkcjonowania (tj. od chwili lokacji a( pod czasy nam
współczesne), nie utraciły wiadomoci heraldycznej. Nie musiały podejmowa+ wysiłków
w celu odtworzenia historycznego znaku, co najwy(ej radni głowili si nad plastycznym
skomponowaniem jego oczywistej treci lub te( zbierali argumenty, za pomoc# których
mogli broni+ historycznego znaku. Godło herbowe – co udowodnimy – obecne było ju( w
pierwszych latach istnienia przedrozbiorowego miasta, towarzyszyło mieszka/com w
okresie rozbiorów, powróciło w chwale tu( po ponownym wyniesieniu Bełchatowa do
rzdu miast i od tamtej chwili jest stale obecne wród jego mieszka/ców.
Jednakowo( ów optymistyczny obraz dziejów znaku miejskiego Bełchatowa ukazu-
je nam tylko jedn# stron zagadnienia, dowodzi doskonałej wiedzy na temat motywu,
układu postaci, rodzaju drzewa, ale pozostawia z boku zagadnienia genezy herbu, wysił-
ków podejmowanych przez ojców miasta w celu udowodnienia jego historyczno
ci oraz
pomija symbolik przesłania, którego był on i jest nonikiem. Prezentowane studium
z jednej strony uzupełni dotychczasow# wiedz o herbie Bełchatowa o nowe przekazy iko-
nograficzne, dotychczas nieobecne wród bełchatowian, jak równie( uszczegółowi narracj
na temat etapów ustanawiania poprawnego herbu miejskiego. Dziki odnalezieniu pieczci
Bełchatowa z XVIII w. w zasobach Archiwum Pa/stwowego w Piotrkowie Trybunalskim
w sposób kompetentny mo(emy poprowadzi+ rozwa(ania o okolicznociach narodzin go-
dła miejskiego. Tym bardziej wiedza ta jest potrzebna, (e w dotychczasowej literaturze
przedmiotu, jak równie w niepublikowanych studiach historyczno-heraldycznych sformu-
łowano hipotezy odbiegaj#ce od stanu faktycznego.
Piecz$% i herb miasta w XVIII w.
Powstanie pieczci miejskiej w przeszłoci cile zwi#zane było z narodzinami
i ukonstytuowaniem si samorz#du miejskiego oraz z utworzeniem kancelarii, w której
spisywano dokumenty i uwierzytelniano je odciskami pieczci. Lokacja miasta, powołanie
samorz#dowych władz miejskich i wykonanie pierwszego tłoka (typariusza) piecztnego
w redniowieczu nie zawsze przebiegały w tym samym czasie. Pomidzy etapami kształ-
towania si władz miejskich niejednokrotnie mijało wiele lat. Inaczej proces ten przebiegał
w XVII i XVIII w. W czasach nowo(ytnych ustawodawca – monarcha – wystawiał doku-
ment lokacyjny, w którym, obok informacji o składzie władz miejskich, ich uprawnie-
niach, terminach jarmarków i targów, umieszczał tak(e akapity opisuj#ce pieczcie czy
herby miejskie. Po wystawieniu dokumentu – w oparciu o jego heraldyczn# cz+ dyspo-
zycji – złotnicy, pracuj#cy na zlecenie rady miejskiej b#d te( burmistrza, wykonywali
tłoki piecztne.
W literaturze przedmiotu znale+ mo(na dwa skrajne stanowiska w sprawie wza-
jemnych relacji pomidzy pieczci# władz samorz#du miejskiego a herbem miejskim.
Cz+ badaczy dopatruje si w niesheraldyzowanym (nieujtym w ramy tarczy herbowej)
wyobra(eniu pieczci – godła herbowego, a nawet herbu, chocia( niepełnego. Inni utrzy-
muj#, (e nie nale(y mówi+ o herbie dopóki rysunek znaku miejskiego (mo(e to by+ wy-
obra(enie napiecztne) nie zostanie umieszczone w przestrzeni tarczy heraldycznej. Nieza-
le(nie od opinii ekspertów warto pamita+, i( geneza polskiego herbu miejskiego cile
zwi#zana była z pieczciami miejskimi, których wyobra(enia przekształcały si w pełno-
prawne herby.
Władze miast w Polsce przedrozbiorowej posługiwały si pieczciami zawsze za
zgod# swoich włacicieli. Wynikało to z jasno sformułowanych artykułów prawa miej-
skiego. Poniewa( posesor miasta akceptował piecz+, to mo(na z tego wywie+, i( intere-
sował si tak(e jej treci#. Dobierał wyobra(enia lub tylko akceptował przedstawione pro-
pozycje, które nast
pnie umieszczane były w przestrzeni pola piecz
tnego. W mniejszym
stopniu ingerował w tre+ legendy otokowej, chocia( mo(na znale+ tak(e przykłady do-
wodz#ce wpływu właciciela na jej brzmienie.
Ilustracj# opisanego modelu zachowa/ jest heraldyka miejska Grocholic, wynikaj#-
ca wprost z precyzyjnie obmylonych i konsekwentnie realizowanych koncepcji kapituły
gnienie/skiej, właciciela orodka. Wyobra(enie napiecztne utworzone zostało z trzech
lilii kapituły gnienie/skiej, krzy(a łaci/skiego oraz napisów: GROCHOLICE i ZELO.
Wyobra(enie napiecztne i legendy polowe precyzyjnie okrelały dysponenta pieczci, a
tak(e wskazywały na posesora oraz propagowały wartoci religijne, istotne z punktu wi-
dzenia dostojników kapituły gnienie/skiej.
Z ogólnych obserwacji dotycz#cych powstawania wyobra(e/ staropolskich pieczci
miejskich nie wynika jednoznacznie, i( posesor zawsze aktywnie wpływał na ich tre+. To
powoduje, (e nie mo(emy automatycznie uzna+ właciciela Bełchatowa za twórc przesła-
nia ideowego wyobra(enia napiecztnego. Poszukiwania pomysłodawcy znaku Bełchato-
wa byłyby proste wówczas, gdyby posesor wymusił na władzach miejskich, aby te posłu-
giwały si jego herbem rodowym w pełnej postaci lub w postaci zmodyfikowanej. Ponie-
wa( w przypadku Bełchatowa taki zbieg okolicznoci nie nast#pił, zmuszeni jestemy do
przeledzenia okolicznoci powstania miasta oraz do poznania krgu osób, które mogły
wpłyn#+ na kształt godła miejskiego. W toku wnioskowania poredniego spróbujemy
wskaza+ potencjalnego twórc godła.
Moment zało(enia staropolskiego miasta w Bełchatowie oraz czas i okolicznoci
ukonstytuowania si władz miejskich jak dot#d nie zostały rozpoznane i opisane w oparciu
o precyzyjn# analiz ródeł przedrozbiorowych. Z tego powodu w literaturze przedmiotu
pojawiaj# si ró(ne daty „lokacji” wraz z próbami logicznego ich powi#zania. Najbardziej
konkretne stwierdzenie, cho+ niezmiernie lapidarne, sformułował Wojciech Trzebi/ski.
Zauwa(ył, i( w tzw. Ksigach Sigillat, bd#cych jedn# z kilku serii Ksi#g Metryki Koron-
nej, znalazł si zapis informuj#cy o wydaniu w 1737 r. opiecztowanego dokumentu, ze-
zwalaj#cego na organizowanie jarmarków w Bełchatowie. Dat t powtarza pomnikowe
wydawnictwo
, chocia( wydarzenia opisane w dokumencie
z 1737 r. uznano tam – inaczej ni( W. Trzebi/ski – za pełn# lokacj, a nie wyznaczenie
daty czynnoci gospodarczych. Inaczej chronologi lokacji postrzegała starsza literatura
oraz ródła dziewitnastowieczne. Jakub Piasecki s#dził, (e „około roku” 1736 dziedzic
Rychłowski „podniósł” Bełchatów do rzdu miasteczek, ale formalny dokument lokacyjny
wystawił August III w dniu 24 listopada 1738 r. Dodawano tak(e informacj, i( tre+ do-
kumentu wpisano do ksi#g s#dowych piotrkowskich w 1739 r. Apoloniusz Zawilski suge-
rował, (e proces lokacji miasta w Bełchatowie dobiegł ko/ca dopiero w 1743 r. Z naszej
perspektywy postulat podjcia bada/ nad pocz#tkami Bełchatowa traktowa+ nale(y po-
wa(nie, jednakowo( uczciwe wykonanie pracy wykracza poza ramy podjtego tematu, a
ponadto jest przedmiotem docieka/ Marcina Chmielewskiego. Przyjmujemy za literatur#,
(e Bełchatów otrzymał prawa miejskie najprawdopodobniej pomidzy 1736 a 1743 r. W
drugiej połowie XVIII w. przemiennie raz nazywano go miastem, innym razem wsi#.
Do momentu podjcia kwerend ródłowych, przeprowadzonych na potrzeby pre-
zentowanej pracy, zgodnie przyjmowano, i( piecz+ miejska Bełchatowa z okresu przedro-
zbiorowego nie została odnaleziona lub te(, (e nigdy nie istniała. Dzisiaj ju( wiemy, (e
samorz#dowe władze Bełchatowa wyposa(one zostały w XVIII w. w przynajmniej jeden
tłok piecztny. Jego lakowy odcisk znamy z dokumentacji aktowej wytworzonej w okresie
midzywojennym. Tak(e dziki tym samym archiwaliom wiemy, w jakich okolicznociach
oryginalny, przedrozbiorowy tłok piecztny został odzyskany przez samorz#d Bełchatowa.
Cudownemu i niespodziewanemu odkryciu ródła historycznego zawsze powinien towa-
rzyszy+ wzrost badawczej nieufnoci. Jednakowo( w#tpliwoci w sprawie autentycznoci
typariusza zostały rozwiane – równie( w dwudziestoleciu midzywojennym – przez archi-
wistów z Archiwum Głównego Akt Dawnych w Warszawie (dalej: AGAD). Potwierdzili
oni u(ycie pieczci miejskiej przez władze samorz#dowe Bełchatowa w 1798 r.
Piecz+ o wymiarach 43/40 mm, któr# posługiwali si burmistrzowie Bełchatowa
najprawdopodobniej do pocz#tku XIX w., wykonał dowiadczony złotnik. Poprawnie roz-
planował on napis legendy otokowej w brzmieniu: PIECZLM MIASTA BEŁCHATOWA.
Kr#g zewntrzny i wewntrzny legendy wyodrbniony został za pomoc# ornamentu, utwo-
rzonego z punktów poł#czonych w sznur. Pole pieczci złotnik wypełnił biblijn# scen#
kuszenia prarodziców rodzaju ludzkiego – Adama i Ewy – przez w(a, owinitego wokół
pnia rajskiej jabłoni. Ilo+ szczegółów – rysy twarzy, cechy płciowe, szczegóły dłoni,
zmienna grubo+ w(a, kształt owoców i lici jabłoni – dowodz# kwalifikacji rzemielnika.
Akcentujemy te informacje dlatego, i( mamy wiadomo+ kosztów, jakie nale(ało ponie+,
aby wyposa(y+ władze miejskie w typariusz takiej jakoci. Wyranie wida+, i( doło(ono
wszelkich stara/, aby dokumenty bełchatowskie uwierzytelniane były godn# pieczci#.
Rodzi si uzasadnione pytanie o ródła finansowania zakupu pieczci samorz#du miejskie-
go. Opisy Bełchatowa z ko/ca XVIII i pocz#tku XIX w. zdaj# si dowodzi+, i( mo(liwoci
ekonomiczne nowego miasta nie były przesadnie wielkie. Nie mo(emy wic odrzuci+ hi-
potezy o sfinansowaniu zakupu pieczci miejskiej przez zało(yciela miasta. Tym bardziej,
(e skala inwestycji prowadzonych przez Rychłowskich w Bełchatowie w okresie poprze-
dzaj#cym lokacj była naprawd imponuj#ca.
Lokacj miasta w Bełchatowie w latach 1736-1738 widzie+ nale(y jako ukorono-
wanie stara/ Rychłowskich herbu Nałcz, zmierzaj#cych do stworzenia miejskiego cen-
trum dla swych posiadłoci. Celem ekonomicznym lokacji było za przechwycenie docho-
dów płyn#cych z obsługi lokalnego rynku towarowego, a do chwili lokacji Bełchatowa,
przejmowanych przez kocielne Grocholice. Rychłowscy konsekwentnie przez cztery po-
kolenia zmieniali obraz Bełchatowa, cho+ uczciwie stwierdzi+ nale(y, (e najwiksze za-
sługi oddali Stanisław i jego syn Franciszek. Stanisław Rychłowski przyczynił si do
wzniesienia murowanego kocioła klasztornego, konsekrowanego w 1731 r., ju( po mier-
ci dobroczy/cy. Przeniósł on tak(e w 1723 r. rezydencj rodow# do dworu, wzniesionego
oczywicie w Bełchatowie. Franciszek Rychłowski kontynuował rozpoczte przez ojca
prace nad kociołem, sfinansował budow wie(y kocielnej, uko/czonej w 1743 r. Zdecy-
dował si tak(e w 1750 r. na wymurowanie zabudowa/ klasztornych. Zestawienie inwe-
stycji poczynionych przez Rychłowskich dowodzi, i( d#(yli oni do przekształcenia Bełcha-
towa w dobrze rozwinit#, a przede wszystkim estetyczn# miejscowo+. Naturalnym do-
pełnieniem kolejnych inwestycji było nadanie praw miejskich, a po nich wyposa(enie
mieszczan bełchatowskich w instrument sprawowania władzy tj. w piecz+. Ta ostatnia,
podobnie jak i układ przestrzenny i zabudowa, powinna spełnia+ oczekiwania wymagaj#-
cego posesora.
Pod rozwag w nurcie rozwa(a/ nad genez# pieczci miejskiej wzi#+ tak(e musimy
motyw ikonograficzny, który posłu(ył do stworzenia wyobra(enia napiecztnego. Jego
wymowa, przesłanie symboliczne mog# by+ tak(e słab# wskazówk# o pomysłodawcy iko-
nografii. Nie ulega w#tpliwoci, (e wyobra(enie napiecztne pieczci Bełchatowa wi#za+
nale(y z symbolik# religijn#, wynika ono wprost z treci rozdziału III ksigi
herbu miejskiego, b#d te( wyobra(enia napiecztnego, okrelony został przez wystawc
nieznanego nam dokumentu lokacyjnego Bełchatowa. Poniewa( lokacja nast#piła podczas
panowania Augusta III, zmuszeni jestemy do zadania pytania o herby nadawane innym
miastom przez tego władc. Dla nas niezmiernie interesuj#cy jest przykład Pydowa (staro-
polskie województwo kaliskie). Król August III w 1752 r. zezwolił na u(ywanie w Pydo-
wie pieczci z wyobra(eniem pelikana karmi#cego pisklta. Zatem i w tym przypadku –
podobnie jak w Bełchatowie – wyranie nawi#zano do symboliki religijnej. Mo(emy tak(e
– poprzez analiz motywu – wzmocni+ podniesione wy(ej zało(enie, (e wybór treci zna-
ku miejskiego nale(ał do posesora. Franciszek Rychłowski z pewno
ci# był człowiekiem
głboko religijnym, wywodz#cym si z pobo(nej rodziny. Qwiadczy o tym ofiarno+,
z jak# jej przedstawiciele ło(yli na budow kocioła i klasztoru. Porednio o religijnoci
i zainteresowaniu sprawami wiary zawiadcza wybór imienia – Paschalis, które Franciszek
nadał swemu synowi. Mo(na je odda+ polskim słowem „wielkanocny”. Nale(y tak(e pa-
mita+ o dwóch przypadkach szczliwych ocale/ od niechybnej mierci czyhaj#cej na
budowniczych klasztoru i wie(y kocielnej. Wybawienie od niej nast#piło za spraw# mo-
dlitw Franciszka Rychłowskiego do Najwitszej Marii Panny z Bełchatowa.
Hipoteza o udziale Stanisława Rychłowskiego w tworzeniu pieczci miejskiej jest
mocno uzasadniona, ale nie mo(na jej przekształci+ w pewnik. Natomiast nale(y si chyba
rozsta+ z koncepcj#, ostro(nie wyartykułowan# przez A. Zawilskiego w 1967 r. i M.
Adamczewskiego w 1999 r., jakoby herb Bełchatowa mógł powsta+ dopiero w połowie
XIX w. po skopiowaniu pieczci cechu garncarzy, cho+ wiemy, (e Grocholice były lokal-
Sta-
rego Testamentu (Gen., 3, 1-7). Mo(emy wstpnie przyj#+ zało(enie, (e rysunek godła
[ Pobierz całość w formacie PDF ]