cała książka(9), moje ebooki
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Grzegorz Majkrzak
Historianiedokończona
Grzegorz Majkrzak: Historia niedokończona Strona
|
3
Copyright by Grzegorz Majkrzak & e-bookowo 2008
ISBN 978-83-61184-21-8
Kontakt: wydawnictwo@e-bookowo.pl
Wszelkieprawazastrzeżone.
Kopiowanierozpowszechnianieczęścilubcałościbezzgodywydawcyzabronione
Wydanie I 2008
www.e-bookowo.pl
Grzegorz Majkrzak: Historia niedokończona Strona
|
4
Mężczyznaopopielatychwłosachzlekkimzdziwieniem podniósł
leżącąnapodłodzepomiętąkartkęRozejrzałsięwokoło– zupełniejakby
spodziewałsiękogośodnaleźćByłopustoAniżywejduszyBezdłuższego
namysłupocząłczytaćzapisanenaświstkusłowaktóreukładałysięw
malowniczewygibasyJegoszczególnąuwagęprzykułpewienfragment
(...) nie sądzę aby wszystko to, co zrobiłem miało już jakieś większe
znaczenie. Nie wiem, co będzie jutro. Czasem świat wydaje się jakby małą
kostką do gry. Jedynie jakiś mały przypadek niechybnie decyduje o tym, co
będziesz robił. Kostka nie pozostawia wyboru: od ilości wyrzuconych oczek
zależy twoje życie. Pal licho, jeśli trafi ci się liczba mniejsza problem pojawia
się dopiero przy piątce lub szóstce wówczas ilość wyjść i rozwiązań
przeistacza się w ślepy labirynt mrok bez wyjścia. Wtedy mam ochotę wybiec
na ulicę i jeszcze troszkę to wszystko zagmatwać. Popatrzeć ludziom w
twarze poznać ich myśli i troski dowiedzieć się, co jedli rano na śniadanie.
Czy to jest trudne? Zastanawiam się, kto trzyma w rękach ową kostkę do gry.
Może się z nim przywitam powiem dumnie: cześć? Im więcej dni mija tym
bardziej brakuje mi odpowiedzi zupełnie jak dziś. Niemniej wiem że chyba
mam coraz bliżej do celu.
Zakłopotany i najwyraźniej zamyślony czytelnik szybko schował
kartkędokieszeniZauważyłiższwankowaćzaczęłaświetlówkaKorytarz
począłżyćwłasnymrytmem– bladegoświatłaorazposępnegomroku
Mężczyznaobróciłsięnapięcieienergicznymkrokiemruszyłwstronę
schodów
www.e-bookowo.pl
Grzegorz Majkrzak: Historia niedokończona Strona
|
5
PROLOG:
„ODCIENIESZROŚCI”
Przezmałeoknodopokoiku - naósmympiętrze - wdzierałosię
nazbytbladeświatłopochmurnegodniaCałepomieszczenietonęłow
szarości bez żadnego sprzeciwu pochłaniało szpecące światło Tylko
szydełkującanafoteluJadwigastarałasięodgonićkolorostatnichchwil
minionychinastępnychkilkudniMimowszystkojejtwarzzdawałasiębyć
zakłopotanapomimoiżczasemnadłuższąchwilępojawiałsięnaniej
rumienieczwiązanyzdobiegającąkońcapracąnadczerwonymszalem
który miała ofiarować wnuczce na czternaste urodziny Jednak to nie
zdrowienastoletniejpociechywzwiązku zezbliżającąsię zimąktóre
zawsze miała na uwadze zaprzątało jej myśli Dziś ponownie mieli
odwiedzićjądwajpolicjanciPrzecieżpowiedziałaimjużwszystko- adresy,
sytuacjespotkaniawrażeniaodczuciarysopisywszystko, co wie. Czego
jeszczemogąchcieć?
Niejużnicniepowiealbobędziewkółkopowtarzaćwciążtosamo
Miała69latpamiętałaconiecozokresuwojny, aleczegośtakiegopo
ludziachniemogłasięspodziewaćniewdzisiejszychczasachPomyślała
żetenświatmusibyćjeszczebardziejzdziczały niż kiedyś Pocoto
wszystko się stało? Nie była pewna czy wciąż mieszka u siebie
PrzynajmniejtaspodsiódemkijestserdecznaipogadaćzniąsiędaCzęsto
przesiadywałauniejnaherbatcegodzinamiplotkowały, leczokazałosię
www.e-bookowo.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]