Łysiak Waldemar - Wyspy Bezludne (Wstęp, Biblioteka, KSIĄŻKI NIEPOUKŁADANE, Książki, Łysiak Waldemar

 

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Waldemar Łysiak
WYSPY
BEZLUDNE
K R A J O W A A G E N C J A W Y D A W N I C Z A, K R A K Ó W
Projekt okładki, obwoluty, stron przedtytułowej i tytułowej
MAREK PIETRZAK
Zdjęcia
WALDEMAR ŁYSIAK
i Archiwum KAW
Redaktor
HENRYK SZYDŁOWSKI
Redaktor techniczny
ELŻBIETA BOROŃ
Korektor
WANDA GONDEK
JOANNA KULAWIK
© Copyright by Waldemar Łysiak 1987
ISBN 83-03-01451-X
2
O AUTORZE:
„Kłopoty z zaopatrzeniem bibliotek publicznych są znane. Trudnościom
starają się zapobiec tzw. dochodowe biblioteki prywatne (…) Co trzeba
mieć, żeby zyskać czytelników? Z polskich autorów czołowe miejsce
zajmuje Waldemar Łysiak. Bardzo chętnie czytany jest Ditfurth. Poza tym
Amerykanie – Jones, Kesey, Smith, Irvin Shaw”
(„Polityka” 25 września 1982)
„Z obcokrajowców Marquez. Wśród polskich nazwisk – Kraszewski,
rzadziej czytana jest literatura współczesna. Ewenement stanowi twórczość
Waldemara Łysiaka – wszystkie jego prace są w ciągłym czytaniu”
(sonda w Bibliotece Publicznej m. st. Warszawy,
„Kurier Polski”, 4 stycznia 1983)
„Ceny książek Łysiaka na czarnym rynku są wprost zawrotne i biją
wszelkie rekordy. W prasie ukazują się ogłoszenia stanowiące absolutny
ewenement: «Wszystkie dzieła Waldemara Łysiaka kupię…» („Dziennik
Zachodni” 27-29-III-1981), «Komplet książek W. Łysiaka kupię…» („Życie
Warszawy” 1-3-V-1981) itp.”
(„Gazeta Krakowska” 26-27 marca 1983)
„Już debiutancka «Kolebka» wydana w 1974 r. zapowiadała, że mamy
do czynienia z niebagatelnym talentem literackim. Każda następna książka
jest lepsza, a sądzę, że Waldemar Łysiak nie powiedział jeszcze ostatniego
słowa (…) Należę do entuzjastów Łysiaka. Czytałem wszystkie jego książki,
niektóre po kilka razy i uważam go za geniusza. Pisząc to zdaję sobie
sprawę, że narażę się tym, którzy nie lubią Łysiaka. Tylko miernoty nie
mają przeciwników. Ludzie wielcy zawsze mieli wrogów, a cóż dopiero
tacy, jak Waldemar Łysiak, którego można śmiało określić człowiekiem
Renesansu”
(Andrzej Sowa, „Zarzewie”, 13 stycznia 1985)
„Łysiak należy do najpoczytniejszych pisarzy współczesnej Polski. Jego
książki mają swoje grono wiernych czytelników, którzy potrafią do upadłego
dyskutować nad jego twórczością, o wielu jego pracach sporo pisano,
przy czym robili to ludzie bynajmniej nie z ostatniej dziesiątki publicystów
(…) Krytyka literacka staje wobec niego bezradna, nie dysponując odpo-
wiednimi dla jego opisu narzędziami badawczymi. Tym gorzej dla krytyki.
Albowiem omijając książki Łysiaka pozbawia się możliwości dotarcia do
jednego z nurtów przemian współczesnej literatury polskiej związanych
m. in. z jego nazwiskiem (…) Punktem wyjścia Łysiaka jest przeżycie
czegoś, co zdaje się istnieć zarówno poza językiem, jak i treścią przeżyć
przedmiotu. Trzeba przy tym przyznać, że wpisuje się Łysiak w centrum
współczesnych koncepcji psychologicznych. Sięga do najgłębszych pokładów
ludzkiej psychiki, zaszczepionych jeszcze w dzieciństwie…”
(Bogumił Sławomir Kunda, „Pismo
Literacko-Artystyczne”, nr 12-1984)
3
4
Twórczość wielu pisarzy jest zapisywa-
niem swojego przeżycia samotności
(Gabriel Garcia Márquez w rozmowie
z Plinio Apuleyo Mendozą)
Nagi leżałem na brzegach
Bezludnych wysp
(Czesław Miłosz, „Tak mało”)
5
[ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • filmowka.pev.pl
  •