Zygmunt Krasiński - Psalmy przyszłości, Literatura - różne
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
NR ID : b00119Tytu� : Psalmy przysz�o�ciAutor : Zygmunt Krasi�skiPsalmy przysz�o�ciDam chwa�� Bogu; prawd� powiem: niech boli, jako chce!Teofil Szemberg, Wyprawa na Wo�oszczyzn�Psalm wiary29. A odpowiadaj�c, Jezus rzek� im: B��dzicie, nie b�d�c powiadomi pismaani mocy Bo�ej.30. Albowiem przy zmartwychwstaniu ani si� �eni�, ani za m�� chodzi�b�d�, ale b�d� jako anio�owie Bo�y w niebie.31. A o powstaniu umar�ych nie czytali�cie, co wam powiedziano od Boga,m�wi�cego:32. Jam jest B�g Abraham�w i B�g Izaak�w, i B�g Jakub�w? B�g nie jest ciBogiem umar�ych, ale �ywych.�w. Mateusz, rozdz. XXII47. Pierwszy cz�owiek z ziemi ziemski, wt�ry cz�owiek sam Pan z nieba.48. Jak jest ten ziemski, tacy te� i ziemscy, a jaki jest niebieski,tacy te� b�d� niebiescy.�w. Pawe�, List 1 do Koryntian, rozdz. XVDusza i cia�o to tylko dwa skrzyd�a,Kt�rymi Czasu i Przestrzeni sid�aDuch m�j rozcina w post�powym locie!Gdy si� zu�yj� przez chwil i pr�b krocie,Odpada� musz� - lecz on nie umiera -Cho� to si� �mierci� nazywa u ludzi!On zwi�d�e zrzuca, a �wie�e przybieraI w nie otulon, zn�w na jaw si� budzi!A to si� zowie: narodzin godzina!I Duch m�j, wzi�wszy skrzyd�a niezm�czone,Nimi zn�w leci - lecz ju� w wy�sz� stron�!Tak coraz wy�ej ku Panu si� wspina,Cia�a i dusze w�asne poza sob�Sypie, jak li�cie z��k�e i strz��ni�te,Wci�ga do siebie si�y, im odj�te -On sam wci�� �yje ich zgon�w �a�ob�!Za nim - przesz�o�ci zmierzchaj�ce tonie!Przed nim - rozwarte wszechbezmiar�w b�onie!Przed nim �wiat wszystek - Czas, przestrze� bez ko�ca,Pi�tra z dr�g mlecznych i dni z lat tysi�ca;A dalej, wy�ej, nad niemi - za niemi -Ten, co jest wszystkim i wszystko obleka,Duch tw�rczy gwiazdy, anio�a, cz�owieka,Cel a pocz�tek i nieba, i ziemi;Ten, kt�ry zawsze i wy�ej, i dal�j,Niedo�cigni�ty, nad wszystko si� pali:Spok�j - a jednak razem si�a tchn�ca -Blask najwy�szego duch�w, Ducha-S�o�ca!K'niemu wci�� d��� - zrazu tam i�� musz�Przez piek�a trudu - przez czysce zas�ugi -A� zaczn� wdziewa� i cia�a, i duszeBardziej promienne - i wst�pi� w �wiat drugi!W �wiat, co od wiek�w zwa� okr�giem nieba -I w nim letarg�w mi ju� nie potrzebaAni przebudze� z grobu, by i�� wy�ej!Tam �ywot wieczny - �ywot nieustanny -Gr�b � kolebka konieczne s� ni�ej,Na tych planetach, gdzie �wit Ducha ranny,Gdzie cz�owiek Boga niemowl�ciem jeszczeI kwili tylko przeczucia swe wieszcze -Lecz dla anio��w �mierci nigdzie nie ma!Przesz�o�� i przysz�o�� ostrymi oczymaWidz� i znaj� - dla nich przemienienieTo jedna chwila - to dalsze natchnienie!Jak my na ziemi w godzinie zachwytuNik�� pie�� z serca czerpiem - tak tam oniKszta�t rzeczywisty czerpi� z fal wszechbytu,Szaty przemienne czerpi� z �ycia toniI coraz dalej ku Panu - ku g�rzeLec� w kr�lewskiej cia� i dusz purpurze!Wko�o niebieskich coraz wi�cej dar�w,Grzmi�cych d�wi�czno�ci i �wiat�a po�ar�w;Mno�� si� mleczne pier�cienie i pr�gi,Coraz to szersze lazurowe krajePrzestrze� pe�niejsz� pot�g si� wydaje -Czas coraz bardziej si� przetera�niejsza -A jednak przysz�o��, co od ko�ca dzieli,W niesko�czono�ci swej nigdy nie mniejsza. -Bo Pan wszystkiego jest wszystkim na wieki;Cho� coraz bli�szy. On r�wnie daleki!Jego to. Jego ��daj� anieli!��dza bez miary, co chwila rosn�ca,Mi�o�� bez granic - to �ycie bez ko�ca!On ogniw wszechstworzenia wi�zannym �a�cuchem,On Bytem, My�l�, �yciem - Ojcem, Synem, Duchem!On jak My�l w �wiecie mieszka i jak Byt wieczysty,Lecz za �wiata kra�cami On jest osobisty -On Duchem �wi�tym, jednym, kt�ry wie sam siebie,Rozla� si� po wszej ziemi, a zosta� na niebie!A my wszyscy i wsz�dzie Jego�my obrazem,I wst�puj�c stopniami w coraz wy�sze w�o�ci,�y� musim nie�miertelnie, z Nim �y� musim razem,Zrodzeni z Jego �ona, �y� w Jego wieczno�ci!I jako On nas stworzy�, tak my tworzy� dalejI z wewn�trza nas samych wyprowadza� �wiaty, -By prz��� Mu, jak nam uprz�d�, widomo�ci szaty,O ile mo�em, biedni, w anielskiej pokorze,To, co� Ty nam da� z �aski - oddawa� Ci, Bo�e,A nigdy nie m�c, nigdy nic Ci odda�, Panie,I tak �y� w Tobie wiecznie przez wieczne kochanie!*Lecz szko�� Duch�w s� Ludzko�ci dzieje -Drog� do niebios planety koleje!Na nim to, na nim p�jd� zas�u�eni- A wszyscy razem - do innych przestrzeni,Gdy Syn Tw�j, s�dzia, zmartwychwsta�ych ksi���,Losy tej ziemi w dzie� s�du rozwi��eI z nich anielstwo ludziom wypromieni!A do dnia tego wiod�ce tu wschodyTo w �asce Twojej pocz�te narody! -Gar�� im powo�a� sypn��e� z wysoka -W ka�dym z nich �yje my�l jaka� g��boka,Co z piersi Twoich zes�anym jest tchnieniemI narodowi odt�d - przeznaczeniem!A s� wybrane jedne przed innemi,By b Tw� pi�kno�� walczy�y na ziemiI krzy� lat wielu wlok�c krwawym �ladem,By�y �r�d �wiata - anielskim przyk�adem,A� nie wywalcz� straszn� walk� w grobieWy�szego w ludziach poj�cia o Tobie,Wi�cej mi�o�ci i wi�cej braterstwaW zamian za tkwi�cy w piersiach n� morderstwa!Takim jest nar�d Tw�j polski, o Bo�e!Kto cz�stk� jego - niech wie si� Twej woliCz�stk� na ziemi - i cho� go �wiat boliTak, �e a� zw�tpi� o nadziei mo�e,Niech w tym cierpieniu wytrwa nies�ychanem,Bo� on, zaprawd�, w Twego ducha chrzczony,Bo� on, zaprawd�, Twym ziemskim kap�anem,Je�li si� cierni�w nie wstydzi korony,Je�li pojmuje, �e kochasz bezmiernieSyn�w tych, kt�rych koronujesz w ciernie,Bo cier�, w krwi maczan - to kwiat wiecznotrwa�y -I nim odm�adzasz �wiat Ludzko�ci ca�y! -*Chrystus wci�� w tobie mieszka, o Ludzko�ci!W twych piersiach �yje, w twoich losach go�ci,Krwi� tw� - krew Jego i cia�em twym - cia�o!Stanie si� tob�, co Jemu si� sta�o!On wcieli� w siebie wszystkie twe koleje,On ci objawi� wszystkie twe nadzieje.Sk�de� zrodzona? - Z przeczystej dziewicy,Bo z my�li Bo�ej w Bo�e podobie�stwo! -Ku czemu idziesz? - Ku Ojca stolicy. -Przez co przej�� musisz? - Przez trud i m�cze�stwo!A kiedy Chrystus nad Taboru szczytemJu� si� otacza wieczno�ci przed�witem,Czy ty nie widzisz, co ten znak ci wr�y?Nim los tw�j ziemski w pe�ni si� dokona,I ty. Ludzko�ci, b�dziesz przemieniona!Zostawisz w dole u st�p ciemnych wzg�rzyWszystko, co zwodzi, i wszystko, co boli;Zostawisz w dole szata�stwo niewoli,Zostawisz w dole k�amstwa op�tanie,Zostawisz w dole tajemnic zawi�o��,A we�miesz z sob� duchowe poznanieI serca wieczn�, niesko�czon� mi�o��!I z tymi dwoma �wi�tymi pot�gi,Jak Chrystus, w �wiat�a wzbijesz si� okr�gi!Z czo�a si� twego grzech wszelki tw�j zetrze;Jak pi�ra, lekkie b�d� twe ramiona!R�ce pok�adniesz na bia�e powietrzeI w nim si� wa�y� b�dziesz - spowietrzniona! -Psalm nadziei16. A ja prosi� b�d� Ojca, a innego pocieszyciela da wam, abyz wami mieszka� na wieki.17. Onego Ducha prawdy, kt�rego �wiat przyj�� nie mo�e,bo go nie widzi ani go zna. - Lecz wy go znacie, gdy� u wasmieszka i w was b�dzie.18. Nie zostawi� was sierotami - przyjd� do was.�w. Jan, rozdz. XIV6. I widzia�em drugiego anio�a, lec�cego przez po�rzodek nieba,maj�cego Ewangeli� wieczn�, aby j� zwiastowa� siedz�cymna ziemi i wszelkiemu narodowi, i pokoleniu, i j�zykowi, i ludowi.Objawienie �w. Jana, rozdz. XIVDo�� ju� d�ugo - do�� ju� d�ugoBrzmia� na strunach wieszcz�w �al!Czas uderzy� w strun� drug�,W czyn�w stal! -Wszystkim cia�o da� Jehowa -Dusz� wszystkim Chrystus da�,A Duch �wi�ty �ywot chowa,By wraz cia�o z dusz� zla�!Ja wam m�wi� - niedalekiZbawiciela Objawiciel!Niedaleki - nam przed wiekiObiecany Pocieszyciel!Oto idzie ju� godzina!Poznan b�dzie - niepoj�ty!Z Ojca we�mie, we�mie z SynaI rozleje si� Duch �wi�ty! -A nie trony - ni koronyPierwsze ujrz� Ci� na niebie -Lecz niewinnie um�czony,Ten, o Duchu, ujrzy Ciebie!Kto lat tysi�c wieku strawi�,Ko�ci� broni�c od podda�stwa!Milionow� pier� wci�� krwawi�,A� rozdepta� gad poga�stwa!Kto �r�d lud�w nie mia� brata,Ten, na czyim ju� pogrzebieBy�y wszystkie kr�le �wiata,Ten, o, pierwszy ujrzy Ciebie!Bo - cho� krwawy, cho� zemdlony,Wzrok utopion trzyma w niebie!A kto patrzy w ducha strony,Ten, o Duchu, ujrzy Ciebie! -*Ni zmys� kupc�w, ni d�o� kataPrzeciw prawdzie nie pomo�e!O, przyjd� pr�dzej, wiosno �wiata!O, przyjd� pr�dzej, Duchu-Bo�e!Wszak my duchy. Duchu �wi�ty?Wiecznie wstajem z w�asnych ko�ci -Wszak, jak Chrystus wniebowzi�ty,Wniebowst�pim w Raj mi�o�ci?Wszak my jedni i ci� sami,Tylko coraz wy�si, Panie?I garniemy si� wiekamiW ostateczne Zmartwychwstanie?Jawem �ycia - czy snem w grobie,Z wiosny w wiosn� - wci�� ku wio�nie -Kwiat niebieski - duch nasz - ro�nie,Wszyscy ro�niem wci�� ku Tobie!Kto opisze - kto opowie?B�g jest jeden - jeden - sam!Przecie� w Bogu dano nam,�e my b�dziem jak Bogowie!*Lecz wprz�d ziemia ta stroskanaPok�j przyj�� musi wsz�dzie!Wszak kazana w imi� PanaEwangelia wieczna b�dzie? -Wszak z planety, co si� rozci��Na od�amk�w tyle - tyle -B�dzie jeden �wiat i ko�ci�!Daj nam, Duchu - daj t� chwil�! -Chrystusowy u�cisk bratniGdy okoli wszystk� ziemi�,Wejdzie, wejdzie wiek ostatni,I ostatnie ludzkie plemi�.�egnaj, ziemio, z b�lem! z �alem!- Wsz�dzie, �wi�te ze �wi�temi,Nowe b�yszczy HieruzalemNa padole starej ziemi!D�uga droga - trud by� �liski -Krwi sp�yn�o i �ez morze!Lecz anielstwa czas ju� bliski -- P�jd� - p�jd� w Ciebie, Bo�e!*Tak wam z krzy�a, o plemiona,Dzi� proroczy polski nar�d;Cho� m�wicie: "Ot, ju� kona!"W nim przysz�o�ci waszej zar�d.Polsko, Polsko! gr�b tw�j tylkoBy� ko�ysk� nowej zorzy,�r�d wieczno�ci jedn� chwilk�,W kt�rej pocz�� si� dzie� Bo�y!Czas ju� zedrze� z wieku chmur�!Id�cego Pana chwalmy!Rzuca� palmy - rzuca� psalmy -Kwiaty na d� - pie�ni w g�r�!O! rz...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]