Chodakowski Zorian - Dołęga Spiewy Sławiańskie Pod Strzechą, ebooki
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Aby rozpocząć lekturę,
kliknij na taki przycisk ,
który da ci pełny dostęp do spisu treści książki.
Jeśli chcesz połączyć się z Portem Wydawniczym
LITERATURA.NET.PL
kliknij na logo poniżej.
Zorian Dołęga Chodakowski
ŚPIEWY
SŁAWIAŃSKIE
POD STRZECHĄ WIEJSKĄ ZEBRANE
2
Tower Press 2000
Copyright by Tower Press, Gdańsk 2000
3
PIEŚŃ
WOJSKOWA
4
1
Pod Kamieńcem, pod Podolskim
stoi Moskal z wielkim wojskiem.
A Polak się z góry toczy,
Moskalowi kłuje oczy.
Dalej, dalej, moje dzieci,
niejeden tu z konia zleci.
Jak się zaczną szable kruszyć,
niejeden się żegna z duszą.
Tam siostra brata miała,
na wojnę go wysyłała.
Na wojnę go wysyłała,
konika mu osiodłała,
w prawą rękę pałasz dała.
W prawą rękę pałasz dała,
sama ciężko zapłakała.
„Nie płacz, siostro, nie żałujże,
powrócę ja, siostro, we trzy lata.”
Już trzy lata i półtora,
aż tu idzie wojsko z pola.
„Kłaniam, kłaniam orszakowi;
czy daleko brat na wojnie?”
„W czystym polu przy mogile,
trzyma główkę na kamieniu.
Koń jego koło niego, grzebie nóżką,
żałuje go.”
Już wygrzebał po kolana,
pochował swego pana.
Póki pan na mnie siadał,
to ja goły owies zjadał.
Teraz na dzień wiązkę siana,
bo już nie ma mego pana.
Wiązkę siana, drobnej słomy:
Rozniosą mnie kruki i wrony!
5
[ Pobierz całość w formacie PDF ]