pełna wersja, ebooki
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
MiłoszKamilManasterski
T R A M W A J Z W A N Y
8 0 5 N
opowiadania
Miłosz Kamil Manasterski TRAMWAJ ZWANY 805N
3
©CopyrightbyMiłoszKamilManasterski & e-bookowo
GrafikaiprojektokładkiMiłoszKamilManasterski
ISBN 978-83-62480-18-0
Wydawca: Wydawnictwo internetowe e -bookowo
Kontakt:
Wszelkieprawazastrzeżone
Kopiowanie,rozpowszechnianieczęścilubcałości
bez zgody w ydawcy zabronione
Wydanie I 2011
www.e-bookowo.pl
Miłosz Kamil Manasterski TRAMWAJ ZWANY 805N
4
Spistreści
<MUCHY>
................................................................................................ 5
Jaka to melodia?
.................................................................................. 26
URLOP
................................................................................................... 41
DUSZNOŚCI
........................................................................................... 49
20ZŁOTYCH
......................................................................................... 57
Kampaniaspołeczna
........................................................................... 63
Oddziałspecjalny
................................................................................ 73
Epilog
.................................................................................................... 82
TW Lusterko
....................................................................................... 109
www.e-bookowo.pl
Miłosz Kamil Manasterski TRAMWAJ ZWANY 805N
15
TRAMWAJ ZWANY 805N
Wskoczyłemwpierwszytramwaj,którynadjechał,nieza-
stanawiającsięnawet,gdzienimmogędotrzeć
Usiadłemnajedynymwolnym siedzeniu,baczniesięprzed
tymrozglądającMogłemprzecieżzająćkluczowemiejsce
wwagonieprzeznaczonedlainwalidy,któryodważyłbysię
wejśćpostromychstopniachdowagonuMogłobytobyć
strategiczne miejsce dla matki z dzieckiem wyznaczone
w ramach polityki prorodzinnej, albo miejsce dla mniejszo-
ścinarodowychdotowaneześrodkówUniiEuropejskiej
Trzebabyćbardzoczujnym,zanimsięusiądziewtramwaju.
Zająłemmiejscesiedzącenieoznaczoneżadnymemblema-
temprócznapisu„SKSPANY”,niezbytpewnieinieśmiało,
częściąsiedzeniazresztąiodniechcenia,byniktniemyślał,
żekogokolwiekdyskryminuję,prześladuję,obrażamWol-
nomibyłousiąśćnatymmiejscu,bozawszekibicowałem
SKS-owi w jego trudnej drodze do trzeciej ligi, w czasach
kiedy jeszczebyłwdrugiejlidzeWokółmniesiedzielinie-
kibice,wwiększościmali,nadnimipochylałysięmatki,
www.e-bookowo.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]